Ford wprowadza premię za wyniki menedżerów
Ford wprowadza nowe zasady przyznawania premii dla menedżerów, które mogą obniżyć ich wynagrodzenie nawet o 65%, jeśli sytuacja w firmie się nie poprawi.
Prezes Jim Farley ogłosił na jednym z ostatnich spotkań, że premie będą teraz uzależnione od osiągnięcia kluczowych wskaźników wydajności. To znaczący krok w kierunku większej odpowiedzialności w firmie, zwłaszcza w obliczu spadku jakości, niezadowolenia dealerów i akcjonariuszy oraz stagnacji sprzedaży.
Podczas spotkania dotyczącego wyników finansowych, Farley zauważył, że mimo postępów, firma nie jest jeszcze zadowolona z osiągniętych rezultatów. Wartość akcji spadła o 10%, jednak w czwartek ustabilizowała się na poziomie 1,3%.
Władze Forda stwierdziły, że prognoza zysku na koniec roku będzie na dolnym poziomie, co oznacza, że wysokość premii będzie uzależniona nie tylko od wyników czwartego kwartału, ale również od indywidualnych osiągnięć pracowników.
Farley podkreślił, że wprowadzenie tych zmian to zasadnicza transformacja w zarządzaniu firmą. "Teraz naprawdę odróżniamy i nagradzamy doskonałość w Fordzie. To ogromna zmiana kulturowa," mówił w lutym podczas rozmowy dotyczącej wyników.
Nowa zasada wydaje się być sprawiedliwa. Każdy powinien wnosić wkład w przedsięwzięcia zespołowe, a odpowiedzialność w pracy wpływa na efektywność. W obliczu obecnej niestabilności na rynku, utrata premii jest mniejszym zmartwieniem niż utrata pracy.